Yogi Bhajan o Sadhnie

YB 2

Wykład Yogi Bhajana „Sadhna” 21/12/1993

Link do wideo na Youtube

Większość z was nie rozumie, że Sadhna to nie żart. Sadhna to tożsamość. Więc każdy dzień, kiedy nie robicie Sadhny to dzień kiedy zgubiliście swoją tożsamość dla siebie. Sadhny nigdy nie robimy dla sąsiadów, nie dla przymilenia się Bogu, nie robimy tego z żadnego powodu. Sadhnę robimy po to by mieć czysty umysł i czystą świadomość. Każdy wie czym jest Sadhna, ale bardzo mało osób ją robi. A kiedy jej nie robisz, obwiniasz okoliczności, nieszczęście, szczęście i Bóg wie co jeszcze. To co ma przyjść, moi drodzy, przyjdzie i tak. Tego nie powstrzymasz. Czasem masz karmę z poprzedniego życia, czasem z tego życia, rzeczy się wydarzają. Dobre i złe rzeczy bedą ciągle się tobie przydarzały. Jeżeli masz czysty umysł, przejdziesz przez to z gracją. Jeżeli masz czysty umysł, będziesz rozumiał sytuację i będziesz w pozycji kiedy możesz się skonfrontować z sytuacją i oczyścić ją. To właśnie Sadhna znaczy dla ludzi.

 Ale w ciągu 25 lat nie przekonałem Amerykanów by brali zimny prysznic. Nie mogłem. Więc jeżeli nie możecie zrobić takiej małej rzeczy, to czego jeszcze nie możecie zrobić? Jedna pani mówiła mi „Sir, ale woda w naszym mieście jest bardzo zimna…” Odpowiedziałem “Jesteś więc w bardzo dobrej sytuacji, gdyż im zimniejsza woda, tym lepszy efekt. Jak polejesz ciało zimną wodą, krew otworzy kapilary i da tobie dobre zdrowie”. Ale nie mogę przekonać ludzi, bo teraz gorący prysznic jest wszędzie dostępny.

Dosłownie mówię ludziom: wstań rano i zrób swoją Sadhnę. Oni to wiedzą, jest podręcznik do Sadhny, który wszyscy mają, ale ludzie przestali ją robić. A powód dla którego przestali to robić to „Czemu wstawać rano i robić sadhnę?”. Właściwie, ten ranek to jest czas kiedy decydujesz sie czy chcesz żyć czy umrzeć. Ten ranek to czas kiedy oddychasz przez obie dziurki od nosa, to czas kiedy śnisz, kiedy jesteś w sferze półmroku. To jest czas kiedy musisz wstać. Nie ma innego czasu. Dla ludzkiego gatunku czas między 4-7 rano i 4-7 wieczorem jest bardzo trudny. Nazywa sie on sferą półmroku (twilight zone).

Rano promienie słońca padają na Ziemię pod kątem 60 stopni i podczas tego czasu człowiek musi zdecydować by być sobą. Samowystarczalnym, samokontrolującym i polegającym na sobie. To jest życie jakim będziecie żyć. Jeżeli nie możesz kontrolować siebie podczas tych dwóch godzin rano i wieczorem, nie możesz być przewidywalny, usatysfakcjonowany, ani szczęśliwy. Nie ma innego powodu.

Możesz mieć taka praktykę jak chcesz, możesz przyjmować błogosławieństwa, możesz robić co chcesz, ale pozostaniesz głupi. To jest coś na co ani ja, ani ty nie możesz poradzić. Dlatego, że w życiu jest czas i miejsce na wszystko. I jeżeli nie możesz pracować nad sobą, nie będziesz mógł nad niczym pracować. Dlatego tak wiele rzeczy wydarza sie w naszym życiu, które nie idą w parze. Musicie to zrozumieć. Ludzie nie urodzili sie po to by być niewolnikami. Urodziliśmy sie z ramienia Boga, i idealny Bóg stworzył cię idealnie dobrze. Możesz to przyjąć, lub odrzucić.

Dzisiaj wy mnie słuchacie, ale może pewnego dnia cały świat usłyszy to co mówię. Wtedy wciąż będę mówił to samo. Sadhna, aradhana, prabhupati. Powiem dokładnie to samo. Ci, którzy nie robią Sadhny są niedojrzali, są z urodzenia niedojrzali. Ich słabość będzie trwać tak jak u wcześniaka. Bedą żyli, ale nie będą cieszyć się z życia. To jest ta tragiczna cześć. To jest bardzo smutna historia, że człowiek może dobrze żyć, ale nie może cieszyć się dobrze. I to jest to czego ludzie nie rozumieją, dlatego siebie ranią. Ktoś mnie pytał innego dnia „Co jest złego w robieniu Sadhny o 11 rano?” Odpowiedziałem „Nie ma nic złego, ale powiedz mi co jest złego w skakaniu z siódmego piętra zamiast zejścia spokojnie w dół.”. Nie ma w tym nic złego. I tu, i tu znajdziesz się na dole. Ale to po prostu nie jest ten sposób. Najłatwiej jest podjeść do okna, i raz-dwa-trzy zejść na dół. Nikt nie może temu zaprzeczyć. Ale co się stanie jak zejdziesz na dół? Chciałbym żeby 11 rano była czasem Sadhny, ale nie jest. Możecie robić Sadhnę o 11 rano, to lepsze niż nic, ale pod względem rezultatów otrzymacie dokładnie to co skacząc z siódmego piętra. Jest czas na wszystko. Świat się konfrontuje, Era Wodnika nadchodzi, ludzie, którzy udają studentów otrzymają złą wiadomość. Bo dzisiaj udajecie studentów, a jutro macie być mistrzami. Jutro macie stanąć twarzą wobec świata. Trend lat 60. , pokolenie Woodstock, ta rewolucja jaką przeszła Ameryka, to nie jest zwykła rewolucja. 20 milionów ludzi podniosło rewolucję. Jeden milion przetrwał. Wśród tego miliona jest grupa ludzi, która nazywa sie 3HO, możecie nazywać ich Sikhami, czy jakkolwiek. To jest wynik wielkiego, ludzkiego poświęcenia.

1969

Jedne z pierwszych warsztatów Yogi Bhajana, 1969r., USA

To się nie wydarzyło w ciągu kilku sekund. A pośród tego 3HO i Sikhów są oszuści, którzy nie wstają rano i nie robią Sadhny. Zobaczcie, powinni robić Sadhnę, ale jej nie robią. Dokładnie za 25 lat ci sami bedą pełni wiedzy, a ludzie nie bedą w stanie przyjąć tej wiedzy. Wiecie do czego dążę?  Nie ma w tym namiocie ani jednej osoby, która chce doświadczać jakiegokolwiek bólu, cierpienia czy nieszczęścia. Ale nie macie mentalnego zdolności by prowadzić się poprzez intuicję. To jest wasz problem.

Brakuje wam jednej rzeczy – intuicji. Sadhna daje wam intuicję, daje wam dzień klarowności, daje wam dobrobyt. Nie ma na co odpowiadać, lub nie odpowiadać.